piątek, 13 marca 2015

SIOSTRA MOJEJ SIOSTRY – Izabella Frączyk [recenzja]




SIOSTRA MOJEJ SIOSTRY – Izabelli Frączyk to porywająca książka ukazująca losy dwóch bohaterek Hanny Stanek i Kai Lewińskiej.

Hania mieszkająca w małym domku w Bieszczadach wiedzie spokojne życie i ledwie wiąże koniec z końcem. Została na tym świecie sama jak palec (ojca nie znała a matka zmarła).
Kaja to jej przeciwieństwo – wspaniała gwiazda telewizji wiedzie wystawne życie w Warszawie.

Początkowo dziewczyny nie wiedzą o swoim istnieniu a już o powiązaniach rodzinnych to zupełnie nie mogło być mowy. Jednak jak się potem okazuje śmierć wspólnego ojca i drążenie dziury w brzuchu Kai przez babcię spowodowało, że przyrodnie siostry musiały się odnaleźć.

Dwa różne temperamenty, dwie różne osoby, wspólny ojciec tworzą mieszankę wybuchową. Przezabawne sytuacje z tym związane oraz różne środowiska wychowywania się obu bohaterek sprawiają, że czytelnik zżywa się zarówno z Kaja jak i Hanką. Choć poglądy życiowe mają całkiem odmienne. Jak ogień i woda. Kaja dąży po przysłowiowych trupach do celu – wszak jest gwiazdą i za wszelką cenę chce się wybić jak najwyżej w telewizyjnej hierarchii. Hanna spokojna i cicha, uosobienie dobra nie narzucająca swojej osoby innym.W powieści występują także inni bohaterowie drugoplanowi: babcia Jadwiga, Marcin – biznesmen oraz  Hubert – tata dwójki urwisów.

Książka jest pełna niespodziewanych zwrotów akcji oraz przezabawnych sytuacji. Nie raz się przy niej uśmiałam. Akcja jak już wspomniałam odbywa się w Warszawie i Bieszczadach. Hanka zostaje zabrana przez siostrę do Warszawy, ale czy odnajdzie się wielkim mieście?. I jak ta zmiana wpłynie na jej zachowanie przekonajcie się sami. Ja więcej szczegółów fabuły tej powieści nie zdradzę :D  

Autorka ma bardzo lekkie pióro i w moim odczuciu przyjemne do czytania a nieprzesadzone opisy zdarzeń sprawiają, że czytelnik nie ma czasu na nudę. Fabuła książki zwarta i spójna.

Powieści został nadany tytuł „SIOSTRA MOJEJ SIOSTRY”. Całkiem słusznie i adekwatnie do zawartej treści. Choć już na pierwszych stronach powieści została wyjaśniona zagadka dlaczego książka nosi taki a nie inny tytuł.

Jak zwykle nie obyło się bez odnalezienia przeze mnie przysłów i motywatorów:

- Wiesz, gdy na coś czekasz, to ze świeca szukać, a jak nie masz czasu i chęci, to klęska urodzaju -
- Wczoraj dałeś mi niebo na tacy, a dziś rąbnąłeś mnie tą tacą w łep ! –
- Co się polepszy, to się popieprzy –

W moim odczuciu to bardzo dobra książka na odstresowanie, na zimne wieczory, na zły humor i piątek 13 :D. Z czystym sumieniem POLECAM każdemu !!!! Wam także :D

Bardzo serdecznie dziękuję Wydawnictwu Prószyński i Spółka za udostępnienie egzemplarza do recenzji. 


Wydawnictwo: PRÓSZYŃSKI I S-KA
Autor: IZABELLA FRĄCZYK
Język wydania: POLSKI
Ilość stron: 352
Data premiery: 12-03-2015

2 komentarze:

  1. Książkę czytałam i również jestem nią zachwycona. Świetna obyczajówka na odstresowanie.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Całkowicie się z Tobą zgadam. Nie tylko ta pozycja jest taka. Wszystkie książki tej autorki są rewelacyjne!! POLECAM !!!

      Usuń