Wydawnictwo: LITERACKIE
Autor: SUE MONK KIDD
Tytuł oryginału: THE INVENTION OF WINGS
Język oryginału: ANGIELSKI
Język wydania: POLSKI
Ilość stron: 488
Tłumaczenie: MARTA KISIEL-MAŁECKA
Data premiery: 24-09-2014
W życiu przeczytałam niejedną książkę. Niektóre były lepsze inne
gorsze. Lecz tylko nieliczne
spowodowały, że zakręciła mi się łza w oku. Do takich książek z powodzeniem
zaliczyć można „CZARNE SKRZYDŁA” Sue
Monk Kidd.
Autorka zadbała o to by akcja książki była zwarta, spójna i nie
nudziła czytelnika a ukazane losy głównych bohaterek skłaniały do dłuższej
refleksji. W latach 1800-1830 w Południowej części Karoliny każdy biały plantator posiadał
niewolników. Północ wyznawała z kolei inne wartości. Wróćmy jednak do książki.
Sue Monk Kidd podzieliła książkę na sześć części.
W pierwszej poznajemy główne bohaterki Szelmę i Sarę. To na ich
losach oparta jest fabuła powieści. Szelma to córka niewolnicy Charlotte, ma 10
lat i właśnie w tym wieku zostaje prezentem urodzinowym dla Sary Grimke. Sara z kolei ma 11 lat i starsze rodzeństwo.
Jest już też na tyle duża aby posiadać własną niewolnicę. Co prawda Hetta (bo
tak nazywa ją pani Grimke) usługuje Sarze ale
miedzy dziewczynkami nawiązuje się nić przyjaźni. Ciągłe przebywanie
razem spowodowało wiele zabawnych sytuacji.
Obie uczyły się też nawzajem. Szelma – czerpania radości z tego co się
ma, a Sara – czytania. Przez to Szelma oberwała pierwszą w życiu chłostę. Sarze
natomiast zabroniono wchodzenia do biblioteki ojca. I tak oto jej jedyne marzenie aby zostać
pierwszą kobieta prawnikiem legło w gruzach.
W drugiej części Sara udaje się „na salony” w poszukiwaniu
swojego księcia z bajki. To szukanie nie idzie jej zbyt dobrze. Ze względu na
swój charakter i specyficzną urodę nie udaje jej nikogo oczarować aż do czasu.
Na pewnym przyjęciu Sara w niebywałych okolicznościach poznaje Burke William,
który jest ni ą żywo zainteresowany. Szelma z kolei cały czas z maumą (tak
nazywała swoja mamę) szyła kapę opowieściową oraz pracowała dla pani. Dni
mijały jej jak zwykle z tą różnicą, że mauma wykradała się na zewnątrz aby
wynająć się dla innych . W ten sposób chciały się wykupić i być wolne.
Pod nieobecność państwa Grimke Szelma zakradła się nawet do biblioteki
aby dowiedzieć się ile są warte. Jako
jedyna murzynka umiała przecież czytać. Podzieliła się tę wiedzą z matką. Teraz
miały na co zbierać pieniądze. W trakcie
jednego ze spacerów mauma pokazała Szelmie dokąd się wybiera jak Idze na targ i
dlaczego jej tak długo nie ma. U państwa Grimke jak zwykle toczyło się życie
codzienne do czasu, gdy pan Grimke wpadł w tarapaty. Sara widywała się z panem
Grimke. Ich uczucie rozkwitało. Podczas kameralnego koncertu Sara została
poproszona o rękę przez pana Grimke. Szalała z radości, że nie zostanie starą
panną, a rodzice będą z tego powodu szczęśliwi.
Niestety jej radość z oświadczyn nie trwała długo. Brat Thomas przyniósł
złe wieści otóż pan Grimke jest także zaręczony z innymi dziewczętami. Dla Sary
był to ogromny cios, po którym się załamała. W życiu Szelmy także nastąpiły
zmiany. Jej mama zniknęła i odtąd musiała radzić sobie sama. Z racji tego, że
była bardzo dobrą szwaczką przejęła tę rolę po mamusi.
Trzecia część jest również niesamowita. Szelma ma 25 lat. I co
roku w październiku wraz z innymi niewolnikami, w rocznicę zaginięcia maumy,
wspominają ją. Jedni mówią, że uciekając zginęła ale Szelma w to nie wierzy. Sara z kolei wraz
z siostrą Niną zostają wezwane do biblioteki. W związku z incydentem jaki
wydarzył się w Kościele. Nina odrzuciła go przez wzgląd chyba na okrucieństwo
jakie się szerzy w więzieniu. Szelma odrzuca nauki w domu u pani i przenosi się
do Kościoła dla czarnych. Wielebnym jest ojciec Denmark, który w dalszej części
powieści będzie próbował zorganizować bunt niewolników wobec białych. Podczas jednego ze spotkań w Kościele straż
miejska wkracza do Domu Bożego i aresztuje wszystkich, którzy się tam znajdują.
Wszyscy trafiają do aresztu, z którego wychodzą po opłaceniu kaucji przez
właściciela. Niestety pani Grimke nie płaci w związku z czym Szelma trafia na
do więzienia na kierat-specyficzne urządzenie kołowrót z którego niefortunnie
upada i wykręca sobie stopę. Sara jest
bardzo przejęta tym co zaszło. Bardzo polubiła Szelmę. Współczuje jej bardzo
tego urazu. Niestety pan Grimke po ciągłych stresach zapada na tajemniczą
chorobę. Ciągle ruszają mu się kończyny. Jedyny ratunek to lekarz w Filadelfii,
który postara się mu pomóc. Sara udaje się w tę podróż razem z nim. Pan doktor nie ma jednak dobrych wieści.
Przypuszcza, że jedynym ratunkiem jest spokój i morska bryza wiec wysyła pacjęta z opiekunka do New Jersey.
Spędzają tam niepełny miesiąc, gdy pan Grimke umiera. Jego pogrzeb jest
skromny. W Charlestonie z kolei pani Grimke opłakuje męża. Bardzo przeżywa jego
śmierć. Jest nawet zła na Sarę, że nie powróciła do rodzinnego domu. Niestety
Sara miałą inne plany. Udała się z powrotem do Filadelfii, gdzie opłakiwała
stratę ojca na swój sposób – w samotności. Na jesień jednak zdecydowała się
powrócić w rodzinne strony. Na statku spotkała rodzinę Morissów wyznającą
kwakierskie poglądy religijne. Wiara ta w znacznym stopniu różniła się od tej,
którą wyznawała Sara. Łączyło ich jedno
- klakierzy podobnie jak Sara sprzeciwiali się niewolnictwu. W związku z tym otrzymała
zaproszenie w przypadku, gdy kiedykolwiek pojawi się na Północy, może
zamieszkać u nich w gościnie. Po powrocie do Charlestonu Sara pisuje regularne
listy do pana Israela Morrisa. Nigdy ich jednak nie wysyła. Pewne wydarzenie
jednak sprawia, że Sara wyrusza na Północ.
Część czwarta opowiada losy Sary na Północy. Jej życie tam było
pełne niesamowitych zdarzeń, które odegrały mocną rolę w kształtowanie jej
osobowości. Przyjaźń z Isrealem przerodziła się w coś więcej. Niestety on był wdowcem a ona starą panną,
która przybyła do tego miasta z Południa. Becky siostra Isreala nie była
przychylna tej znajomości dlatego zorganizowała spotkanie „starszyzny” kwakierskiej. Nikt nie
chciał, aby pod jednym dachem działy się takie rzeczy więc Sara musiała się wyprowadzić.
Szelma miała inne zajęcia. Oprócz szycia wymykała się okienkiem na zewnątrz i
udawała do domu pana Denmarka. Wielebny jak już wspomniałam nawoływał
niewolników do buntu. Tworzył listę osób chętnych, którzy staną razem z nim do
walki. Była to praca bardzo
niebezpieczna. Szelma bardzo chętnie wzięła udział w tym spisku. Wykradła z
miejskiego arsenału dwie sztuki szczypiec do formowania kul. Nikt jej przy tym nie złapał z czego się
bardzo cieszyła. Sara już oficjalnie jako kwakierka powraca do Charlestonu. Jej
poglądy religijne są teraz inne. Widząc niewolnika nie przechodzi obojętnie
lecz pomaga gdy jest on w potrzebie. Matka ją upomina i uświadamia, że teraz w
Charlestonie jest napięta atmosfera. Słychać pogłoski o buncie niewolników
przeciw białym. Wielu niewolników biorących udział w spisku zostało
aresztowanym w związku z czym Denmark czuje się zagrożony. Przecież on jest
przywódcą. Strażnicy miejscy łapią go cztery dni później. Wytoczony zostaje
proces, na którym zapada wyrok. Śmierć poprzez powieszenie.
Część piąta rozpoczyna się losami Szelmy. Do państwa Grimke
powraca mauma Charlotte z córką Niebo. Uciekły aż z Beafort od massy Wilcox.
Szelma jest w szoku. Nie widziała mamy aż 14 lat. Dni mijają na ciągłych
opowieściach do czasu aż Szelma dowiaduje się, że Niebo jest dla pani Grimke
bezużyteczna i postanawia ją sprzedać. Szelma całe dnie spędza z maumą nad
znalezieniem pracy dla Niebo. Za wszelką
cenę nie chcą by doszło do sprzedaży. Niebo ze względu na to, że całe życie
pracowała na polu ryżowym doskonale odnajduje się w ogródku. Jej warzywnik i
ogród wyglądają cudnie. Pani chwali się nim przed innymi kobietami. Piją tam
herbatki i wymieniają poglądy. U Sary przebywającej
na Północy też zmiany. Jest kobietą w średnim wieku w dodatku starą panną. Izrael
po długich przemyśleniach w końcu się zadeklarował w stosunku do niej. Jednak
Sara nie jest już panem Morrisem zainteresowana. Wybrała drogę nauczania innych.
Jej siostra Nina także zrezygnowała z małżeństwa. Została także wydalona z
Kościoła prezbiteriańskiego, za szerzenie kwakierskich poglądów. Udaje się więc
na Północ do Sary aby razem z nią zamieszkać.
Część szósta i zarazem ostatnia jest najbardziej wstrząsająca w
wydarzenia. Szelma traci ukochaną maumę Charlotte i od tej pory zostaje sama z
siostrą. Postanawiają, że uciekną od państwa Grimke albo zginą. Jedyną słuszną
drogą ucieczki jest statek co tydzień przypływający do Charlestonu. Jednak jest
to niebezpieczna wyprawa. Przed odcumowaniem statek jest jednak sprawdzany czy
nie ma pasażerów na gapę. Po przeanalizowaniu sytuacji Szelma wymyśliła aby
przebrać się w stroje żałobne swoich chlebodawczyń. Plan ma 100% powodzenia. Sara z Niną z kolei jeżdżą po całej Ameryce i
mają ciąg odczytów odnośnie zniesieniu niewolnictwa oraz nawołują do
równouprawnienia kobiet. Jest to temat nowy i nie wszystkim się on podoba. Nina
poznaje też swojego przyszłego męża Theodora, który wyznaje podobne poglądy
względem niewolnictwa. Biorą ślub. Sara na moment wraca w rodzinne strony. Chce
odkupić Szelmę i jej siostrę. Matka się jednak nie zgadza. Jedynie na co może wyrazić
zgodę to, że je uwolni z chwilą swojej śmierci. Szelma jednak nie zamierza tyle
czekać i opowiada o swoim planie ucieczki Sarze. Ta przystaje na tę propozycję
i razem udają się na statek. Odpływają spokojnie przez nikogo nie niepokojone.
Książka kończy się szczęśliwie dla obu bohaterek.
Szczerze POLECAM
!!!!